Zanim na poważnie zainteresowałem się budową własnego domu, miałem bardzo ogólne pojęcie o tzw. technologii kanadyjskiej. Kojarzyła mi się głównie z domkami na przedmieściach Toronto – lekkie, drewniane, szybkie w budowie. Ale kiedy zacząłem przyglądać się gotowym domom kanadyjskim dostępnym w Polsce, zaskoczyło mnie jedno: ceny były naprawdę przystępne, szczególnie w porównaniu z tradycyjnym budownictwem.
Co to w ogóle znaczy „dom kanadyjski”?
To nic innego jak dom szkieletowy z drewna, zbudowany w technologii popularnej w Ameryce Północnej. Tyle że u nas często używa się nazwy „kanadyjski”, bo właśnie z Kanady ta metoda przywędrowała do Europy. Domy te powstają na szkielecie z drewna, a ich zaletą jest:
-
lekka konstrukcja,
-
szybki czas realizacji (często w 2–3 miesiące),
-
dobra izolacja cieplna,
-
i bardzo konkurencyjna cena.
I to właśnie ta ostatnia kwestia przyciągnęła moją uwagę.
Ile kosztuje gotowy dom kanadyjski?
Zacząłem analizować oferty kilku firm, które specjalizują się w tego typu budownictwie. Interesowały mnie zarówno ceny „stan deweloperski”, jak i opcja „pod klucz”. Oto, co udało mi się ustalić:
-
Mały dom kanadyjski 50–70 m² – cena w stanie deweloperskim zaczyna się już od 190 000 zł netto. W opcji „pod klucz” trzeba liczyć od 250 000 do 300 000 zł.
-
Dom 90–100 m² – tu ceny są bardzo różne. Najtańsze oferty (często oparte na prostych modułach) startują od 270 000 zł, natomiast z wykończeniem pod klucz – od 350 000 do 420 000 zł.
-
Dom 120–140 m² – koszt budowy „pod klucz” to już przeważnie 450 000 – 550 000 zł, choć są i droższe realizacje z wykończeniem premium.
Co wchodzi w cenę gotowego domu kanadyjskiego?
To było jedno z pierwszych pytań, jakie zadałem. Bo „gotowy dom” brzmi dobrze, ale co to oznacza w praktyce?
Zazwyczaj w cenie dostajemy:
-
pełną konstrukcję szkieletową z drewna certyfikowanego,
-
ściany prefabrykowane z ociepleniem,
-
montaż na przygotowanej płycie fundamentowej,
-
dach z pokryciem blachodachówką lub panelami,
-
instalacje elektryczne i wodno-kanalizacyjne rozprowadzone,
-
okna trzyszybowe, drzwi zewnętrzne,
-
tynki wewnętrzne lub płyty g-k.
W opcji „pod klucz” często wliczone są też: podłogi, drzwi wewnętrzne, biała armatura, malowanie, ogrzewanie (np. elektryczne, podłogowe lub pompa ciepła) i rekuperacja.
Czy to się opłaca?
Z mojej perspektywy – zdecydowanie tak. Porównując domy kanadyjskie z klasycznymi murowanymi, różnice w cenie przy podobnym standardzie sięgały od 80 000 do nawet 150 000 zł. A do tego skrócony czas budowy i mniejsze koszty robocizny. Brzmi jak coś, co warto rozważyć, prawda?
Oczywiście trzeba uważać – na rynku są też firmy, które kuszą super niskimi cenami, ale jakość materiałów czy wykonania budzi wątpliwości. Dlatego warto zapytać o szczegóły projektu, gwarancje, izolację, certyfikaty i przykładowe realizacje.
Gotowe domy kanadyjskie to świetna alternatywa dla osób, które nie chcą czekać latami na dom i nie chcą wydawać fortuny. Ceny są bardzo rozsądne, technologia sprawdzona, a efekt końcowy często przewyższa oczekiwania. Ja jestem coraz bliżej decyzji – tym bardziej że mam już działkę, projekt i wstępny kosztorys. Teraz czas na konkrety.





